FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Leszna Górna historia . Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
siwy
Administrator
Administrator



Dołączył: 09 Gru 2005
Posty: 313
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Skąd: Leszna Górna

PostWysłany: Pon 20:36, 17 Lis 2008 Powrót do góry

GMINA DOLNA LESZNA

Materiał do kroniki gromady Cisownica według książki Jerzego Tomoszka pt.: "Gmina Dolna Leszna i jej okolice"
Tak jak każda gmina ma wioska nasza swoją historię. Istnieje bowiem nazwa Lesznej już w roku 1295. Fryderyk Wilhelm, syn Wacława Adama, który wraz z ojcem rządzi krajem, daruje Brenną Wacławowi Weda z Kojkowic, a Achacjuszowi Czelo z Czechowic daruje Dzięgielów, Leszną i Nydek z pozwoleniem miasta Cieszyna. Nazwa Lesznej Według Registrum Yyasdense, spis biskupich dziesięcin, sporządzony roku 1290 - 1315 z całej diecezji wrocławskiej istniały od początku XIVw. już dwie Leszne: Leszna Książęca i Leszna Świętosza. - Założyciel osady nie starał się o jej nazwę. Nazwę tworzył lud, a kasztelania ją przyjmowała. W kronikach łacińskich pisano "Leśna" dwoma ss a z podwójnego ss powstało w pisowni naszej -sz, tak że wioska nasza od wieków nosi nazwę Leszna. Miejscowa ludność twierdzi, że wzdłuż potoku było dużo leszczyn, od nich ma, więc nazwa wioski się wywodzić. Dokumentem z roku 1545 potwierdza Wacław Adam panu Achacjuszowi Czelo z Czechowic nabycie dóbr Dzięgielowa, Lesznej i Nydku. Za księcia Adama Wacława (1579 - 1617) był sędzią ziemskim księstwa Hans Goczałkowski, pan kilku wsi, między innymi i Lesznej. Rodzina Goczałkowski posiadała Górną Leszną i Dzięgielów przez XVI i XVII stulecie. Życie chłopa schodziło przy ciężkiej pracy na roli swej lub pańskiej w dni powszednie, a na pijatykach, częścią dobrowolnych, częścią przymusowych w czasie świąt (musieli kupować wódkę pańską). - Pan zakazał im: żenić się bez pozwolenia, łowić ryby i raki, paść bydło na łąkach pańskich, lub wyrządzać szkody w lasach, nocować u siebie obcych ludzi, wszczynać bijatyki. Nakazano: Płacić podatki cesarskie, gasić w czasie pożaru pańskie zabudowania, pańszczyznę obrabiać dobrze i pilnie, słuchać wójtów pod karą 6 groszy dla siedlaków i zagrodników, 4 grosze dla chałupników, które to grzywny mają przypaść urzędowi na - przepicie. "Wszystkich tych przepisów, które Wam ogłoszono, zwierzchność będzie przestrzegać, dlatego też powinien każdy wszystko wykonać najpierw wobec Boga, a potem wobec pana, do czego jest zobowiązani za to będzie Wam Pan Bóg błogosławił przy waszej ciężkiej pracy a zwierzchność będzie z was zadowolona."--- Inny duch powiał za cesarza Józefa. Robocizna ustała częściowo, nastały dla chłopa lepsze, znośniejsze czasy. Mógł więcej teraz czasu poświęcać uprawie własnej roli. Całkiem zniesiona została pańszczyzna w roku 1848. Chłop stał się teraz właścicielem ziemi, staranniej ją też uprawiał.


KOŚCIÓŁ KATOLICKI W GÓRNEJ LESZNEJ



W roku 1335 była już Leszna parafią i należała do diecezji wrocławskiej; musiał też istnieć kościół. W Goleszowie powstał kościół wcześniej, bo już w roku 1293 Kościoły te były początkowo drewniane. - W dziele Jungnitza: nVisitationsberichte der Breslauer Diezose" z roku 1679 czytamy:"... we wsi Lesznej istnieje drewniany kościół św Marcina. Prawo patronatu jest dziedziczne, utrzymują go obecnie poręcznicy małoletniego Adama Goczałkowskiego na Goczałkowicach. Nauka Lutra znalazła zwolenników gorliwych w Lesznej. Właśnie też ewangelicy zaczęli się krzątać około budowy nowego kościoła, gdy zaskoczyła ich burza przeciwreformacyjna. Rząd austriacki dawał się we znaki niekatolikom. 0 Lesznej pisze Jugnitz: "Leży kupa kamieni na cmentarzu zwieziona. Trzy gminy należą do parafii, z parafian jest większa część luteranów; katolików jest tylko 43 i dzieci jest 34 po katolicku wychowanych. Patronką jest szlachetna wdowa Maria Goczałkowska, katoliczka, zresztą patronat czeka na chłopca Adama Goczałkowskiego. Luteranie uciekają do lasów... " Ks. proboszcz Bachcik pisze w inwentarzu kościelnym w Górnej Lesznej roku 1832: "Kościół parafialny po spaleniu się został wymurowany w 1731r. na miejscu dawnego, drewnianego. Protestanci z Górnej Lesznej należą do Goleszowskiego kościoła, a Dolno Lesznianie i Trzyńczanie do Cieszyńskiego, luterskiego kościoła Jezusowego".

CMENTARZ PRZY KOŚCIELE
Cmentarz, założony równocześnie z kościołem, służył do użytku tak katolików, jak ewangelików z Górnej i Dolnej Lesznej oraz z Trzyńca jako wspólny aż do roku 1859. kiedy to ewangelicy założyli swój własny cmentarz ewangelicki w Górnej Lesznej. SZKOŁY Jest niezbity dowód, że przy kolonizacji naszych wiosek przeznaczono pewne działy ziemi na utrzymanie szkoły, że proboszcz obowiązany był utrzymywać kleryka, który między innymi miał obowiązek uczyć w szkole, i że ścisły nakaz, umieszczać uchwały synodialne w kościele obok ołtarza począwszy od XIII wieku, rodzi mocne przypuszczenie, że część ludności musiała znać sztukę czytania, inaczej by afiszowanie uchwał nie miało żadnego sensu. W Cieszynie powstała pierwsza szkoła w roku 1331. Ponieważ Leszna już w roku 1335 była parafią, można śmiało twierdzić, iż już w XIV wieku tu szkoła powstała. Uczący był w pierwszych początkach szkolnictwa kleryk, później także świecka osoba, której wystarczało umieć czytać i pisać. Do opalania szkoły przynosił każdy chłopiec wiązkę drzewa do szkoły. Uposażenie nauczyciela było liche. W roku 1816 pisze o tym inspektor szkolny w Cieszyńskim ks. Maciej Opolski: "Nauczyciele cierpią głód i nagość a nawet przeciw zimie nie są ubezpieczeni. Ma według zwyczaju otrzymać na 3 wielkich misach groch, bób, krupy lub zboże i po jednym chlebie od każdego chłopa; ponieważ ani chleb, który mu dają, ani inne rzeczy nie są odpowiednie, prosi podpisany, aby mu zamiast tego wyznaczono pewną ilość żyta i pszenicy.

SZKOŁA W LESZNEJ



Gminy Górna i Dolna Leszna posiadały aż do roku 1853 jedną wspólną szkołę przy kościele w Górnej Lesznej. Majętniejsi ewangelicy posyłali swoją młodzież do ewangelickich, sąsiednich szkół w Wędryni, w Cisownicy, w Puńcowie i w Końskiej. Nosili się jednak już dawno z myślą wybudowania własnej, ewangelickiej szkoły. W kronice szkolnej pisze nauczyciel, Mrowiec: "Gdy tedy nadszedł rok 1849. a ewangelikom nadeszła jutrzenka, wolności, więc wtenczas nabrawszy otuchy ewangelicy z Górnej i Dolnej Lesznej poszli na naradę do ówczesnych pastorów cieszyńskich Gustawa Kłapsi i Andrzeja Źlika z prośbą, że chcą sobie nową szkołę ewangelicką założyć. Pastorowie poradzili im udać się do profesora Pawła Kajzara, który im najlepiej poradzi, kogo by sobie na nauczyciela powołać mogli. Profesor Paweł Kajzar, który uczył na ewangelickiem gimnazjum; poradził Jerzego Mrowca i Kubiczka, którzy prawie szóstą klasę gimnazjum kończyli i posiadają świadectwa uzdolnienia ze szkoły przygotowawczej na nauczycieli. Przybywszy do Lesznej przedstawili się w starej karczmie Adama Buzka wójtowi Jerzemu Karasowi, i wydziałowym Janowi Stonawskiemu i Janowi Kowalowi, którzy prawie przybyłe wojsko na kwatery rozsyłali. Tu będąc mile przyjęci i u Stonawskiego rybami suszonymi ugoszczeni, powracali do Cieszyna, a Jerzy Mrowieć, za którym się Lesznianie oświadczyli, przyrzekł im, posadę w Lesznej przyjąć. Jan Płoszek z "Baczówki" zajechał do Cieszyna i przywiózł nauczyciela Mrowca do siebie do Dolnej Lesznej. Dnia 15 sierpnia 1849 zeszli się: wójt Jerzy Karas, prawnicy Jan Stonawski, Jan Kowala, Płoszek, Sikora i inni gospodarze na naradę względem urządzenia izby szkolnej i pomieszkania nauczyciela. Izbę szkolną urządzono początkowo w "murach" u wymownicy Zuzanny Cienciała nr 20. Pomieszkanie zaś i wikt otrzymał nauczyciel u Andrzeja Cienciały. Naukę rozpoczęło 20 uczniów. Książek wtenczas nie było, a o pisaniu mniejszych szkolników, dopóki się nie nauczył w zakonie czytać - mowy nie było. Zakon zastępował książkę do czytania. Powoli zostały także i inne książki wprowadzone. Dzieci szkolne zachęcano do sprowadzenia sobie tabliczek do pisania. Gdy izba szkolna w "murach" okazała się za małą, przeniesiono naukę do budynku nr 14 na "Lazarówkę", należącą Janowi Płoszkowi, a nauczyciel został na krótki czas przeniesiony do pomieszkania Jana Płoszka na "Baczówce". Ponieważ ewangelicy jeszcze nie otrzymali pozwolenia, żeby własną szkołę wybudować, dlatego zapozwał pan Gustaw Kłapsia, jako inspektor szkolny, dziatwę szkolną do ewangelickiej szkoły w Końskiej, gdzie był nauczycielem Jan Śliwka, na egzamin który odbył się w maju 1850r. W tym samym roku zwiedzał radca krajowy Wilhelm szkoły ,a gdy przybył do Lesznej Górnej do szkoły katolickiej, przednieśli zażalenie (skargę) nauczyciel Albert Niemczyk i proboszcz Józef Wluka że ewangelicy otworzyli sobie szkołę ,powołali nauczyciela a chociaż jeszcze ani pozwolenia nie mają ,uczą w najętym budynku w Dolnej Lesznej. Radca Wilchelm przybywszy do szkoły ewangelickiej z proboszczem Wlukąi Niemczykiem , wypytywał się zaraz ile dziatek do tej szkoły uczęszcza, czy ewangelicy myślą szkołę budować, a chociaż proboszcz Wluka i Niemczyk przeciwko nowej szkole ostro występowali ,pan radca nie dal sobie od nich nic powiedzieć ,ale podawszy ewangelickiemu nauczycielowi rękę rzekł "ich werde das Meinige tun" (ja zrobię swoje). W krótkim czasie nadszedł od urzędów wyższych nakaz żeby ewangelickie dzieci ze szkoły katolickiej wypisać , a nowa ewangelicka szkoła w dolnej Lesznej założona. Służba nauczyciela wynosiła początkowo 70 reńskich rocznie, później 100, aż do roku 1853. Inspektorem szkoły był ks. Gustaw Kłapsia; od roku 1853 Gustaw Kłapsia i ks. Paweł Terlitza. z Goleszowa. W roku 1852 nadeszło pozwolenie z Opawy na budowę nowej szkoły. Parcelę nabyto od Adama Olszara NR 41 w Górnej Lesznej. Teraz obywatele z Górnej i Dolnej Lesznej żwawo zaczęli się krzątać koło budowy. Kamień węgielny położono jeszcze tego samego roku. W roku 1853 dnia 8 września poświęcili szkołę ks. Paweł Terlica z Goleszowa i ks. Oskar Koczy, wikary z Ustronia. Nauczycielem pozostał nadal Jerzy Mrowiec. Płacę miał od roku 1852 do 1853 - 100, od roku 1853 - 130 reńskich, wypłacanych ćwierć rocznie, a w sypce: 8 sztwiertni rży, 16 sztwiertni ziemniaków, 5 cetnarów siana i 6 mondeli słomy, oprócz tego drzewo na opał klasy i dla siebie. W roku 1872 zniesiono sypkę, a nauczyciel otrzymał roczną płacę 400 złotych, kwartalnie wypłacaną i 8 siąg miękkiego drzewa na opał klasy i dla nauczyciela. Liczba dzieci ciągle wzrastała. Już w nowej szkole r. 1853 było 83 dzieci, a w roku 1872 wzrosła do 103. Z ukończeniem 12 lat opuszczały dzieci szkołę i zostały konfirmowane. Przy takiej liczbie dzieci praca nauczyciela nie należała do łatwych, zważąc jeszcze na to, iż Morawiec urządzał niedzielne kursa podczas pory zimowej dla rolników, odprawiał pogrzeby, był doradcą i lekarzem jako homeopata bliższych i dalszych wsi - dziwić się należ jego niezmordowanej energii i zdrowiu. Spędził przecież w nauczycielstwie 51 lat. Już w roku 1889 odprawiał 40 letni jubileusz swej pracy szkolnej. Prezbiterstwo Goleszowskiego zboru wystosowało dnia l4 września 1889 gorącą gratulację jubilatowi; a oto ich nazwiska: Paweł Pasterny, Paweł Szczuka, ks. Paweł Broda, pastor Paweł Olszar, Jerzy Kozieł, Paweł Łamacz, kurator, Jan Sztwiertnia, Paweł Kozieł, Paweł Rymorz. 0to co pisze w swej kronice: "Z dniem 1 marca 1900 został.-, nauczyciel Jerzy Mrowiec przeniesiony w stan spoczynku, a nowy nauczyciel Karol Rakus jeszcze nie był z swej posady w Hażlachu jako nauczyciel zwolniony, pan inspektor Józef Dostal prosił Mrowca, by jeszcze do wakacji uczył, co też uczynił. Dnia 30 listopada 1898 otrzymał Mrowiec od ck. Starostwa powiatowego medal zasługi za 50-letnią, wierną pracę nauczycielską. Na dniu 15 sierpnia 1899, w dzień jubileuszu 50-letniej pracy otrzymał dekret od morawsko-śląskiej auperintrendentury adres od stowarzyszenia nauczycieli wiejskich. Po 51-letniej pracy w szkole przeszedł nareszcie Jerzy Mrowiec w stan spoczynku, rozłączywszy się z dziatwą szkolną, przy której wręczyły mu dziewczęta śliczny bukiet, a zacny kolega i przyjaciel Jan Szygut z Puńcowa piękny upominek. Tak przy wesołej pogadance z obecnymi ojcami i dziatwą szkolną złożył dnia 1 sierpnia 1900, po 51- letniej pracy swój urząd nauczycielski w ręce pana Karola Rakusa. Na emeryturze w Dolnej Lesznej nie był długo. Zmarł bowiem zacny mąż w roku 1903. Następca jego Rakus prowadził pracę w szkolnictwie dalej do roku 1920. po nim objął kierownictwo Paweł Kantor, nauczyciel z Dolnej Lesznej. Gdy ten objął posadę nauczyciela w Jaworzu, objął naukę i kierownictwo szkoły Paweł Kozieł z Górnej Lesznej aż do roku 1924. W roku 1924 rozdzieloną została wioska Górna Leszna na dwie części: wschodnią część z kościołem przypadła polsce, zaś zachodnia, ze szkołą ewangelicką Czechosłowacji. Ludność tej części dała zapisać w większej części swoje dzieci do szkoły z językiem wykładowym czeskim, kilka dzieci tylko uczęszcza do szkoły polskiej w Dolnej Lesznej. W ewangelickiej szkole Mrowca umieszczona została szkoła czeska.

Historia budowy kościoła Ewangelickiego w Lesznej Górnej


W latach 70-tych XX wieku ówczesny proboszcz Parafii Ewangelicko - Augsburskiej w Goleszowie śp. ks. Tadeusz Terlik wyszedł z zamiarem budowy kościoła w Lesznej Górnej. Końcem lat 70-tych pojawiła się iskierka nadziei, kiedy śp. Ks Terlik znalazł miejsce pod budowę kościoła na tzw. "Karasówce". Wykonano makietę kościoła, jednakże ze względu formalnych do zakupu działki nie doszło. Ks. Roman Dorda kontynuując zamiar śp. Ks. T. Terlika czynił starania o działkę. W połowie lat 90-tych gospodarz mieszkający w Lesznej Pan Wilhelm Niedoba zgodził się podarować działkę w samym centrum Lesznej, z dużą ilością zieleni, pięknie położoną koło drogi, o powierzchni 22 arów. W kwietniu 1996 r. zwołano zebranie parafian w Lesznej Górnej, na którym utworzono Komitet Budowy Kościoła. Tego samego roku uzyskano pozwolenie na budowę itp. W 1997 r. projekt kościoła wykonał architekt - inż. Karol Gaś, a 19 października1997 r. odbyło się uroczyste poświęcenie działki pod budowę kościoła z udziałem księży Romana Dordy i Piotra Sitka. Pierwsze prace - kopanie fundamentów rozpoczęły się 3 sierpnia 1999r. Prace na budowie trwały aż nadszedł dzień 21.05.2000 roku, w którym to podczas nabożeństwa nastąpiło uroczyste Poświęcenie Kamienia Węgielnego pod budowę kościoła. Zwierzchnik Diecezji Cieszyńskiej ks. bp Paweł Anwailer uczynił to Słowem Bożym - "Fundamentu innego nikt nie może założyć oprócz tego, który jest założony, a jest nim Jezus Chrystus". W metalowej tubie oprócz aktu erekcyjnego umieszczono również aktualne numery "Zwiastuna Ewangelickiego", "Gazety Ewangelickiej", "Głosu Ziemi Cieszyńskiej" oraz aktualne banknoty i monety. Od czerwca, dzięki dobrej pogodzie prace, postępowały bardzo sprawnie i szybko mury kościoła zaczęły "rosnąć". W październiku 2000 roku zakończono krycie kościoła papą. Pierwszy, wyciskający łzę z niejednego oka, dźwięk dzwonu usłyszano 28.10.2000 r. Dzwon, który był darem parafii golasowickiej poruszył i rozradował serca wszystkich parafian zgromadzonych na pierwszym nabożeństwie. Był to wzruszający moment dla wielu, którzy od lat czekali na to, by mieć w Lesznej swój kościół. W nabożeństwie udział wzięli księża: Jan Kozieł, Zdzisław Niedoba, Emil Gajdacz, Jan Sztwiertnia oraz Kornel Undas. Całość poprowadził ks. Roman Dorda. Licznie przybyli zborownicy uczestniczyli w Komunii Świętej, a nabożeństwo uświetniła Diecezjalna Orkiestra Misyjna oraz chór z Cisownicy. Jeden z najważniejszych etapów pracy - pokrycie dachu kościoła blachą dachówkową oraz montaż okien został zakończony początkiem listopada 2001 roku. W jubileusz pierwszego roku służby na niwie kościoła w Lesznej 11 listopada 2001 r. odbyło się uroczyste nabożeństwo. W uroczystości wzięli udział ks. Jan Kozieł, ks. Emil Gajdacz, ks. Roman Dorda, ks. Piotr Sitek oraz praktykujący w naszej parafii Pan Jan Kurko. Nabożeństwo uświetniła Diecezjalna Orkiestra Dęta oraz goleszowski chór "Senior". Od 2000 roku w kościele w Lesznej odprawiano również nabożeństwa pogrzebowe, a w styczniu 2004 roku odbył się pierwszy chrzest. Pierwszym ochrzczonym dzieckiem w kościele w Lesznej był Piotr Artur Ostachowski. Trwają prace wykończeniowe kościoła dzięki pracy gorliwych parafian. W lipcu 2004 roku po spotkaniu Rady Parafialnej, członkowie rady wraz z ks. Romanem Dordą, Panią diakon Kariną Chwastek oraz gośćmi z Niemiec z Panią Anną Rüster na czele, przy pomocy narzędzi takich jak: łopaty, grabki, kilofy itp. wnieśli swój wkład w budowę kościoła wyrównując teren wokół niego. Kościół w Lesznej podczas budowy odwiedzany był przez wielu gości np: w maju 2001 r. goście z Holandii, w lipcu 2001 r. z wizytą zawitali amerykańscy klowni, w czerwcu nabożeństwo uświetnił chór z Grossen Busseck z Niemiec.

na podstawie kroniki kościoła w Lesznej Górnej opr. Katarzyna Plinta

ZESPÓŁ REGIONALNY CZANTORIA



Zespół Regionalny "Czantoria" powstał 5.02.1967r. z inicjatywy pani Ireny Klimczak, która od początku do chwili obecnej jest kierownikiem organizacyjnym, choreografem i kierownikiem artystycznym w jednej osobie. Obecnie pod wprawnym okiem pani Ireny tańczy i śpiewa już piąta grupa Leśniańskich dzieci i młodzieży. Część z nich to dzieci pierwszych członków Zespołu 'Pani Irena nie tylko prowadzi Zespół, ale sama w nim czynnie uczestniczy. Kiedy zakłada piękny strój cieszyński i wychodzi na estradę staje się solistką o nieprzeciętnym głosie i filarem całego zespołu.

]

.....idóm,idóm goiczorze przez całóm dziedzine

rozśpiewane niesóm gazdom wesołóm nowine

Gazdoszkowie już do korzón dwiyrze łotwiyrajóm

Do postrzotka goiczorzy pieknie zapraszajóm

]

Zespół prezentuje autentyczny folklor Śląska cieszyńskiego. Śpiewa piękne, rdzenne piosenki i przyśpiewki. Tańczy stare tańce prezentując kroki i figury w ich autentycznej formie. W programie posiada wiele gawęd, które w trakcie koncertów prezentowane są w czystej cieszyńskiej gwarze, z odpowiednim, dającym się wyczuć tylko w tym regionie, charakterystycznym akcentem i humorem. Cały ten bogaty program Zespół prezentuje w pięknych strojach cieszyńskich. Niektóre z nich mają już ponad 170 lat, a dzięki Pani Irenie utrzymane są w bardzo dobrym stanie.
W Zespole swój regionalny zapał realizują dzieci i młodzież, w wieku od 6 - 17 lat, tworząc zgraną grupę, której celem jest propagowanie pięknych, rodzinnych wartości. Koncertuje na imprezach lokalnych, powiatowych, a także ogólnopolskich. Jako zespół autentyczny bierze udział w licznych konkursach zdobywając czołowe miejsca i wyróżnienia. Tradycją stały się już występy "Czantorii" na Godach Żywieckich, Posiadach Gawędziarskich i Tygodniu Kultury Beskidzkiej. Ogromnym powodzeniem cieszyły się jego koncerty w Republice Czeskiej i Słowacj

STRAŻ POŻARNA



W dniu dzisiejszym znajdujemy się w podbeskidzkiej pięknej wiosce Lesznej Górnej na spotkaniu zorganizowanym dla uczczenia „Święta Strażaka".
Jednostka nasza obchodzić będzie w tym roku 100 - lecie swojego istnienia. Uroczystości te odbędą się w miesiącu czerwcu bieżącego roku na które już serdecznie dzisiaj zapraszam.
Miejscowość nasza leży w dolinie rzeki Lesznianki u podnóży szczytów górskich Tułu oraz Małej i Wielkiej Czantorii . Część naszej miejscowości znajduje się jako Leszna Dolna w Republice Czeskiej wchodząc w skład miasta Trzyńca. zaś Leszna Górna znajduje się po stronie polskiej. Najstarsza wiadomość o naszej miejscowości pochodzi z Buli Papieskiej Papieża Inocentego z XIII wieku informująca , że miejscowość Leszna i parafia Leszniańska wchodzi w skład opactwa dominikańskiego w Cieszynie. W 1529 roku Leszna otrzymał w darze od Księcia Cieszyńskiego Wacława II kanclerz książęcy Jan Czelo . W miejscowości naszej znajduje się zabytkowy kościół pochodzący z lat 1719- 1731. Znajdują się w nim liczne dzieła sztuki sakralnej głównie z XVII i XVIII wieku : w obejściu ołtarza renesansowa płyta nagrobna rycerza Czelo z Czechowic - XVI wiek , na cmentarzu przykościelnym płyta nagrobna z 1678 roku, oraz późnobarokowa figura Jana Nepomucena, ponadto liczne krzyże żeliwne pochodzące z hut w Ustroniu i Trzyńcu. W XVIII i XIX wieku w Lesznej kopano rudę dla Huty w Ustroniu .W Lesznej urodził się doktór Jan Pindór ksiądz ewangelicki , erudyta i podróżnik. Urodził się też tu Karol Buzek pedagog , działacz Polskiego Towarzystwa Turystycznego i Towarzystwa Pedagogicznego, ator pierwszej mapy geologicznej Śląska Cieszyńskiego. W Lesznej w latach 1915-1922 kierownikiem szkoły był Walenty Chrząszcz nauczyciel i pisarz regionalny.
Obecnie w Lesznje Górnej buduje się nowy obiekt sakralny - kościół ewangelicki w którym byliśmy na nabożeństwie ekumenicznym oraz międzynarodowe przejście graniczne.
Szanowny Druhu Pośle , szanowni Goście i Wy koledzy strażacy byłoby nietaktem z mojej strony by nie wspomnieć o historii i powstaniu naszej jednostki co jest dalszą częścią mojego wystąpienia
Ochotnicza Straż Pożarna w naszej wsi została założona 21 września 1902 r.
Założycielami byli miejscowi mieszkańcy : Jerzy Pindor, Jan Smolik, Franciszek Francuz,.
Pierwszym naczelnikiem został Jerzy Pindor a prezesem Pawel Kozieł.
W tym miejscu należałoby wymienić również długoletnich prezesów ,naczelników i działaczy
OSP w osobach.
Alojzy Szuścik ,Józef Kajfosz, Karol Sztwiertnia, Alojzy Podermański,Paweł Hławiczka,Franciszek Gałuszka.
W początkowym okresie działania strażacy mieli do dyspozycji ręczną pompę którą przewożono konno.
W okresie początkowym sprzęt przeciwpożarowy przechowywano u ówczesnego naczelnika Druha Smolika.
W późniejszych latach wybudowano skromną remizę .
Dopiero w okresie powojennym z własnych środków straż zakupiła motopompę.
Wyposażenie w sprzęt P.Poż zawdzięczamy Zarządowi gminnemu .Nasze święto wskazuje na to ze OSP przeżyły wojny światowe, wymiany rządów, a jej działalność była i będzie potrzebna mieszkańcom naszych miejscowości
Wszystkim Druhom składamy serdeczne życzenia ,dziękujemy za współprace i życzymy dalszych sukcesów.



]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez siwy dnia Pią 16:49, 25 Mar 2016, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
 
 
Regulamin